Dzień Kobiet z przeciwutleniaczami

Teaflawina - polifenol zawarty w herbacie

Z okazji Dnia Kobiet, życzę wszystkim paniom mnóstwo radości w życiu, dużo uśmiechu i energii do realizowania swoich marzeń! Życzę też wszystkim paniom, żeby każdego dnia były traktowane tak, jakby każdego dnia był Dzień Kobiet.

Oczywiście skorzystam też z okazji, żeby napisać kolejny wpis, którym każda osoba płci żeńskiej będzie zainteresowania, a będziemy dzisiaj pisać o: pięknu (panów też zachęcam do lektury dop. autor).
Każda kobieta wie od urodzenia, że za tempem procesu starzenia się skóry stoją geny. Nauka poczyniła milowe kroki w kierunku wytłumaczenia, w jaki sposób skóra się starzeje. Udowodniono, że głównym diabłem stojącym za degradacją genów są wolne rodniki, czyli atomy lub cząsteczki powstające w wyniku rozpadu wiązań chemicznych. Ich powstawanie nie jest wcale związane z czarną magią. Powstawanie wolnych rodników, wskutek rozpadu wiązań chemicznych, towarzyszy nam w życiu codziennym, m.in. z powodu ekspozycji na dym nikotynowy, zanieczyszczenia wody i powietrza, promieniowania jonizującego, nadmiernej ekspozycji na promieniowanie ultrafioletowe lub przemian metabolicznych.

Branże kosmetyczne i farmaceutyczne niemal każdego dnia prześcigują się w wydawaniu coraz lepszych produktów zwalczających efekty starzenia się skóry. Okazuje się, że istnieją naturalniejsze sposoby do dbania o młody wygląd cery. Każda kobieta wie również, że przeciwutleniacze są drugim przyjacielem kobiety, zaraz za diamentami. Są to naturalne substancje występujące w roślinach, które wspierają mechanizmy obronne komórek człowieka.

Przeciwutleniacze wstrzymują lub spowalniają procesy utleniania komórek skóry. Jednym z produktów żywnościowych bogatym w przeciwutleniacze jest herbata, która zawiera polifenol nazywany teaflawiną, oraz duże ilości selenu.

Obie substancje korzystnie przeciwdziałają wolnym rodnikom, opóźniając ich negatywny efekt na nasze ciało. Selen dodatkowo tworzy enzym, który chroni czerwone krwinki i błony komórkowe przed wpływem wolnych rodników, a połączone działanie selenu z witaminą E ma także dobroczynny wpływ na jakość naszej cery i przyspiesza regenerację komórek. Zapobiega także powstawaniu zmian nowotworowych, jest istotne dla poprawnego funkcjonowania układu odpornościowego i tarczycy, oraz wspomaga w walce z depresją, przemęczeniem i nadmierną nerwowością (stąd paradoks herbaty: pobudza, ale jednocześnie uspokaja). Spośród wszystkich wyników badawczych z całego świata nad relacją między herbatą a organizmem człowieka, niezaprzeczalnie przeważają pozytywne opinie nad negatywnymi. Naukowcy wskazują nawet, że w krajach regularnie pijących herbatę rzadziej odnotowuje się zapadalność na choroby związane z sercem, nowotworami, a populacja tych regionów wygląda znacznie młodziej, niż wskazuje na to ich faktyczny wiek.

Innymi produktami spożywczymi bogatymi w zawartość polifenoli są m.in.: winogrona, jagody, oliwa z oliwek, orzechy, kakao, a także piwo, wino i yerba mate. Dzisiejszy wpis nie jest poświęcony analizie składników chemicznych zawartych w herbacie, stąd nie poświęcę tutaj za dużo miejsca na szczególny opis wpływu naparu na nasz organizm. Bardziej chciałem powiązać ze sobą kulturę herbaty z tematem urody w związku z Dniem Kobiet. Podsuwam też pomysł dla panów, żeby wyjątkowo w tym dniu po pracy zaaranżować dla drugiej połowy romantyczne spotkanie dla dwojga w atmosferze wg mojej sugestii, o której pisałem w poprzednim wpisie, popijając herbatę, delektując się winogronami i orzechami laskowymi.

Źródło: nipic.com

Dodaj komentarz